Skip to main content

Wykradzione kody źródłowe Wiedźmina 3 i Cyberpunk 2077 dostępne w sieci - raport

Hakerzy domagają się opłaty za hasło do plików.

  • W internecie pojawiły się kody źródłowe Wiedźmina 3 i Cyberpunk 2077
  • Dane pochodzą z przeprowadzonego kilka miesięcy temu ataku na serwery CD Projektu
  • Pliki zawierają narzędzia deweloperskie konsol

Hakerzy udostępnili w internecie wykradzione kilka miesięcy temu dane CD Projektu, w tym kody źródłowe Wiedźmina 3 i Cyberpunk 2077.

Przypomnijmy, że po tym, jak kierownictwo polskiej firmy nie spełniło żądań cyberprzestępców, zdobyte pliki wystawiono na aukcji internetowej. Sprzedaż miała zakończyć się powodzeniem, po tym, jak anonimowy kupiec przekazał „zadowalającą ofertę”.

Teraz jednak dane CD Projektu trafiły do sieci. Serwis DataBreaches informuje, że hakerzy udostępnili stosowne archiwum na uruchomionej właśnie platformie, na której internetowi złodzieje mogą publikować właśnie tego typu materiały.

Pliki zawierają kod źródłowy Wiedźmina 3 na nowe konsole...

Paczka zawiera podobno kody źródłowe Wiedźmina 3 w wersji podstawowej i z ray tracingiem, Cyberpunk 2077 oraz karcianej produkcji Wojna Krwi: Wiedźmińskie Opowieści. Foldery ze wspomnianymi plikami są jednak ponoć zaszyfrowane - za hasło do każdego z nich przestępcy oczekują 10 tysięcy dolarów w kryptowalucie. Akcję nazywają „charytatywną zbiórką”.

Niektórym najwyraźniej udało się odblokować dane, ponieważ w internecie pojawiają się przygotowane przez deweloperów i zawarte w pakiecie nagrania z wczesnej wersji najnowszej z gier. Wiele jest humorystycznych, co sugeruje, że powstały dla zabawy.

...a także Cyberpunk 2077

Emma Kent z brytyjskiego Eurogamera miała okazję obejrzeć jeden z tego typu filmów. Pochodzące z września 2019 roku wideo przedstawia poskręcaną postać niezależną, która przetacza się po podłodze w rytm muzyki z serialu „Z Archiwum X”. Inne materiały ukazują na przykład NPC z głowami kurczaka.

To nie wszystko, ponieważ w skład paczki wchodzą też narzędzia deweloperskie dla PS5, PS4, Switcha i konsol Xbox - oprogramowanie używane do tworzenia gier na poszczególne platformy. Są jednak niezaszyfrowane, by udowodnić autentyczność danych.

Hakerzy podkreślają, że nie udostępnili danych wrażliwych, w tym informacji pracowników CD Projektu, firmowych raportów i umów NDA. Przestępcy deklarują, że tego typu materiały przekażą jedynie mediom.

Nie wiadomo, dlaczego dopiero teraz zdecydowano się opublikować paczkę z danymi. Brytyjski Eurogamer spekuluje, że mogła zakończyć się umowa na tymczasową wyłączność z pierwotnym kupcem.

Przedstawiciele CD Projektu na razie nie skomentowali sprawy.

Zobacz także