Wyłączono serwery sieciowej strzelanki Firefall
Trwają prace nad mobilną odsłoną.
Wydane w 2014 roku Firefall - strzelanka z elementami MMO - przestało istnieć. Wczoraj twórcy gry wyłączyli serwery.
Odpowiedzialne za powstanie projektu studio Red 5 w krótkim wpisie opublikowanym na swojej stronie internetowej podziękowało graczom za dotychczasowe wsparcie. Autorzy są wdzięczni fanom za „lojalność i oddanie” na rzecz zgromadzonej wokół tytułu społeczności.
Deweloperzy podkreślili, że decyzję podjęli po przeprowadzonych „ocenach i analizach”, choć nie podali dokładnych powodów. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można jednak założyć, że dalsze utrzymywanie infrastruktury sieciowej produkcji przestało się opłacać.
Twórcy zdają się jednak nie poddawać - pracują nad mobilną odsłoną gry, choć szczegółów nie ujawniono. Podkreślono, że osoby grające w dotychczasowy tytuł mogą liczyć na nagrody i bonusy.
Akcję Firefall osadzono w przyszłości, gdy Ziemia została zniszczona przez wielką asteroidę. Kierowaliśmy poczynaniami stworzonej przez siebie postaci, która wyposażona była w specjalny kombinezon bojowy.
Gra od początku borykała się z problemami. Strzelankę zapowiedziano w 2010 roku i początkowo miała bazować na modelu biznesowym wykorzystującym system abonamentowy. Ostatecznie twórcy postawili na Free to Play.
W lipcu 2013 roku uruchomiono otwarte testy Firefall, które nie spotkały się z przychylnym przyjęciem. Narzekano przede wszystkim na serwery oraz wydajność. Kłopoty były na tyle duże, że ówczesny szef Red 5 - Mark Kern - przeprosił graczy za zaistniałą sytuację.
Nie rozwiązało to jednak problemów. W efekcie jeszcze przed premierą pełnej wersji produkcji w studiu, które przygotowało tytuł, doszło do zwolnień. Odszedł nawet sam Kern. Dalej nie było prościej - zespół zmagał się z trudnościami natury finansowej.
W maju zapowiedziano przeniesienie produkcji na konsolę PlayStation 4. Z oczywistych jednak względów, plany są nieaktualne.