Wynik filmu „Avatar 2” zadecyduje o przyszłości serii. Cameron postawił warunek
Premiera już w grudniu.
Niedługo do kin zawita film „Avatar: Istota wody”, którego wysoki wynik sprzedażowy będzie kluczowym warunkiem do kontynuowania serii. Reżyser produkcji, James Cameron, zapowiedział, że jeżeli widowisko nie spotka się z entuzjazmem fanów, to kolejna część może być ostatnią.
- Rynek może nam powiedzieć w ciągu trzech miesięcy, że to koniec lub częściowy koniec. Wówczas będzie to oznaczać, że skończymy historię w trzeciej części i nie będziemy jej ciągnąć w nieskończoność. Jeśli oczywiście film nie zarobi na siebie i przestanie to być opłacalne - powiedział filmowiec w rozmowie z magazynem Total Film.
Trzeba przypomnieć, że w rzeczywistości twórcy nadal pracują nad kolejnymi odsłonami „Avatara”, a budżet na cztery sequele wyniósł miliard dolarów. Cameron jest jednak świadomy zmian, które zaszły na rynku w ostatnim czasie.
- Żyjemy obecnie w innym świecie niż wtedy, gdy pisaliśmy te scenariusze. Pandemia i streaming wiele zmieniły, ale może na przekór problemom przypomnimy ludziom, dlaczego kochali chodzić do kina. Ten film może tego dokonać. Pytanie tylko brzmi: ile osób w ogóle to dziś obchodzi? - przyznał.
„Avatar: Istota wody” pojawi się 16 grudnia tego roku w multipleksach w całej Polsce. Kolejna część zaplanowana jest na koniec 2024 roku. Twórcy nie czekając na premierę pierwszego sequela, nakręcili już większość pierwszego aktu „Avatar 4”.