Wystarczy parę tysięcy złotych, by wyglądać jak postać z Minecrafta
2D w 3D.
Być może nasi czytelnicy nie są przyzwyczajeni do newsów modowych, ale obok najnowszej kolekcji marki Loewe naprawdę trudno przejść obojętnie, zwłaszcza jeśli ciepłymi uczuciami darzymy gry retro czy produkcje pokroju Minecrafta.
Do sprzedaży trafiła właśnie nowa linia odzieżowa SS23 Pixel Pieces marki Loewe, która jest nie tyle inspirowana pixelową stylistyką, co po prostu pixelartowa. Bluzy, T-shirty, spodnie czy spódniczki - wszystko wygląda jak żywcem wyjęte z Minecrafta czy nawet którejś z wczesnych gier na PlayStation One.
Dzięki ciekawym pikselowym nadrukom oraz zastosowaniu odpowiednio przyciętych kawałków materiału imitujących kanciaste krawędzie sprite'ów, ubrania naprawdę sprawiają wrażenie dwuwymiarowych, choć jest to jedynie iluzja optyczna, która najprawdopodobniej szybko pryśnie poza studiem fotograficznym i przy naturalnym oświetleniu.
Niestety, ubrania z kolekcji Loewe nie należą do najtańszych. Dla przykładu: damska bluza z kapturem lub para satynowych spodni w kolorze khaki to wydatek rzędu 8900 zł. Biały T-shirt kosztuje „tylko” 6,550 zł, ale za to mała torebka z cielęcej skóry jest już niemal dwukrotnie droższa i trzeba zapłacić za nią 12650 zł.
W ofercie znajdziemy więcej propozycji, jednak ceny nie spadają poniżej pewnego pułapu i trzeba liczyć się z tym, że ubranie się od stóp do głów może kosztować tyle, co mały hatchback z rocznika 2015. Z drugiej strony pewnie nie będzie to wielką przeszkodą dla miłośników mody, tak jak ceny nowych RTX-ów nie przeszkadzają entuzjastom w ulepszaniu swoich PC.