Skip to main content

Wytwórnie filmowe chcą przeczekać scenarzystów. Strajk może potrwać do końca roku

A to oznacza opóźnienia.

Pojawiły się nowe informacje w sprawie konfliktu wytwórni z amerykańskimi scenarzystami, który zaowocował ogólnokrajowym strajkiem. Wygląda na to, że obie strony nie dojdą do porozumienia jeszcze przez długie miesiące. Studia bowiem nie mają zamiaru ustąpić.

Przypomnijmy, że WGA (największy związek zawodowy zrzeszający scenarzystów filmów i seriali w Hollywood oraz w całym USA) rozpoczęło demonstracje na początku maja. Wstrzymano prace na planach zdjęciowych największych produkcji, w związku z czym studia, jak i filmowcy, będą musiały zmierzyć się z ogromnymi stratami finansowymi. Na domiar złego w tym miesiącu do strajku mają dołączyć jeszcze aktorzy.

To może być najdłuższy strajk w historii HollywoodZobacz na YouTube

Pomimo potencjalnego paraliżu AMPTP (Związek Producentów Filmowych i Telewizyjnych) nie pójdzie na ustępstwa. Co więcej, nikt nawet nie ma zamiaru negocjować z filmowcami, ponieważ od dawna planowano ograniczyć wpływy Gildii Scenarzystów.

- Warner Bros Discovery, Apple, Netflix, Amazon, Disney, Paramount i inni postanowili „złamać WGA” - powiedział jeden z dyrektorów portalowi Deadline.

AMPTP chce przeczekać scenarzystów aż do października, ponieważ do tego czasu większości z nich zacznie brakować funduszy. - Celem AMPTP jest przeciąganie tego tak długo, aż członkowie gildii zaczną tracić mieszkania i domy - stwierdził informator portalu, którego teza została potwierdzona przez kilka niezależnych źródeł.

Wytwórnie oraz platformy streamingowe planują, aby wznowić rozmowy w okolicach Bożego Narodzenia. Wtedy to zmienią się pozycje negocjacyjne, a co za tym idzie - studia zaczną narzucać swoje warunki. Chłodne podejście AMPTP wynika poniekąd z obawy, że jeśli teraz ustąpią, to w przyszłości każde rozmowy o nowym kontrakcie będą kończyły się strajkami.

Zobacz także