Xbox One sprzedało się w 35 mln egzemplarzy - uważa analityk
Dwukrotnie gorzej niż PS4.
Xbox One na całym świecie sprzedało się dotychczas w około 35 milionach egzemplarzy - twierdzi analityk Daniel Ahmad z firmy Niko Partners.
Ekspert przedstawił liczbę na łamach forum ResetEra, gdzie znany jest jako użytkownik o pseudonimie ZhugeEx. Wynik pochodzi z danych gromadzonych przez amerykańskie NPD, które udostępnia podobne informacje partnerom.
Warto zaznaczyć, że Microsoft nie dzieli się konkretnymi rezultatami osiąganymi przez swoje konsole.
Ujawniony przez analityka nakład - o ile jest prawdziwy - oznacza, że Xbox One radzi sobie znacznie gorzej niż konkurencyjne PS4. Na początku stycznia Sony ogłosiło, ze od swojego debiutu platforma rozeszła się w 73,6 milionie egzemplarzy - tyle trafiło bezpośrednio do rąk klientów. Do sklepów wysłano zaś 76,5 miliona sztuk sprzętu.
Innymi słowy, urządzenie koncernu z Redmond jest daleko w tyle. Wynik na poziomie 35 milionów jest ponad dwukrotnie niższy niż rezultat wypracowany przez PlayStation 4: różnica wynosi prawie 39 milionów.
Ahmad uważa jednak, że - zgodnie z wcześniejszymi informacjami Microsoftu - Xbox One jest popularniejszy w segmencie premium. Model oznaczony literą X sprzedaje się podobno lepiej niż PlayStation 4 Pro, aczkolwiek ekspert nie przedstawił konkretnych danych.
Gorsza sytuacja konsoli amerykańskiej firmy jest efektem kilku czynników. W okresie premiery zapewne nie pomogły kontrowersje związane z planami wdrożenia mechanizmów wymagających do zabawy stałego połączenia z internetem i blokady odsprzedawania kupionych wcześniej gier. Z nietypowych pomysłów się wycofano, ale niesmak pozostał.
Obecnie problemem jest zbyt mała - w opinii szeregu graczy - liczba tytułów dostępnych tylko na Xbox One. Pod względem tak zwanych exclusive'ów, PS4 radzi sobie znacznie lepiej niż platforma Microsoftu.
Popularność konsoli może zwiększyć rozszerzenie usługi Xbox Game Pass o nowe gry studiów koncernu z Redmond - produkcje trafią do oferty już w dniu swojej premiery. Abonament wzbudza niepokój u mniejszych sprzedawców, ale eksperci i miłośnicy wirtualnej rozrywki są zadowoleni z subskrypcji.