Xbox Series S hamuje wzrost mocy nowych konsol - twierdzi programista z id Software
Deweloper krytykuje ilość pamięci RAM.
- Programista z id Software uważa, że Xbox Series S ograniczy jakość gier
- Przyczyną jest ilość pamięci RAM
Główny programista silnika w studiu id Software - Axel Gneiting - uważa, że Xbox Series S, czyli tańszy i słabszy model nadchodzących konsol Microsoftu, może hamować rozwój tytułów na nowych urządzeniach. Przyczyną jest pamięć sprzętu.
„Naprawdę rozczarowała mnie sytuacja wiązana z RAM-em w Series S. Nie można tego w łatwy sposób nadrobić, nie wystarczy po prostu obniżyć podstawowej specyfikację dla gier multiplatformowych w następnej generacji. Wzrost ilości RAM-u już i tak był niewielki względem poprzedniej generacji, a teraz praktycznie nie istnieje” - napisał deweloper na Twitterze.
Słabszy model zaoferuje 10 GB pamięci RAM, podczas gdy w Xbox Series X znajdzie się 16 GB. Gneiting nie ma wątpliwości, że różnica negatywnie odbije się na jakości przyszłych produkcji - zwłaszcza wspomnianych „multiplatformach”, czyli ukazujących się na kilku urządzeniach.
„Stwierdzenie, że zawsze udawało się skalować [jakość - red.] na PC jest bez sensu. W każdej dużej grze z ostatnich dziesięciu lat elementy graficzne przygotowało się tylko raz, by działały na najniższej konfiguracji. Podniesienie liczby próbek dla wysokich ustawień nie jest tym, co faktycznie można osiągnąć z większą mocą. Minimalna specyfikacja ma znaczenie” - dodaje
.Programista z id Software nie jest jedynym, który krytycznie wypowiada się o tańszej konsoli Microsoftu. Wpis w podobnym tonie opublikował na Twitterze dyrektor techniczny z Remedy Entertainment, sugerując, że przez słabszą konsolę optymalizacja będzie trudniejsza.
Xbox Series S i Xbox Series X zadebiutują na rynku 10 listopada. Pierwsze urządzenie wyceniono w Polsce na 1349 zł, drugie sprzedawane będzie zaś za 2249 zł.