Xbox szykuje się do „największego skoku technologicznego w historii konsol”. Powołano nowy zespół
Firma chce zapewnić grom wieczne życie.
Sarah Bond - szefowa marki Xbox - przekazała w wewnętrznym mailu do pracowników, że firma przygotowuje się do „największego skoku technologicznego w historii konsol”. Założono specjalny zespół, którego celem będzie zachowanie gier dla kolejnych pokoleń.
Komunikat był skierowany do pracowników firmy, ale dotarł do niego także Jez Corden - dziennikarz Windows Central. Z treści dowiadujemy się, że Xbox planuje inwestować w rozwój wstecznej kompatybilności, aby umożliwić ogrywanie starszych tytułów przez kolejne lata. Pomoże w tym zespół wyspecjalizowany w konserwacji gier.
„Angażujemy się w udostępnianie niesamowitej biblioteki gier Xboxa przyszłym pokoleniom, opierając się na doświadczeniu w dostarczaniu wstecznej kompatybilności naszym graczom” - przekazała Bond w mailu.
„Pracujemy pełną parą nad naszą następną generacją sprzętu, koncentrując się na dostarczeniu największego skoku technologicznego w historii generacji konsol” - dodała w innym fragmencie. Jak czytamy dalej, Xbox zajmuje się równocześnie rozwojem innych pomysłów, np. wykorzystaniem AI w procesie produkcji gier.
Szczegóły wspomnianego „największego skoku technologicznego” nie są jeszcze znane, choć wypada podkreślić, że to nie pierwszy raz, gdy Bond używa tego zwrotu. Identyczne słowa usłyszeliśmy w lutym, podczas specjalnego podcastu, w którym Xbox przedstawiał nową, bardziej multiplatformową strategię firmy.
Konserwacja gier to dosyć istotna kwestia - zwłaszcza w obecnych czasach, którymi zaczyna powoli rządzić cyfrowa dystrybucja. Udostępnienie graczom opcji uruchomiania klasyków nawet najnowszym sprzęcie zostanie bez wątpienia ciepło przyjęte, a być może pozwoli też uniknąć sytuacji, w których jakiś tytuł całkowicie umiera, ponieważ twórcy nie są już w stanie - lub nie chcą - utrzymywać jego infrastruktury sieciowej. Z taką sytuacją spotkali się chociażby fani The Crew.