YouTube testuje streamowanie kanałów telewizyjnych
Za darmo, ale z reklamami.
YouTube testuje bezpłatne kanały telewizyjne, które można oglądać bezpośrednio na stronie lub w aplikacji. Jeden z najpopularniejszych serwisów wideo na świecie chce w ten sposób jeszcze bardziej poszerzyć zasięg i swoją ofertę.
Jak donosi The Wall Street Journal, powołany przez Google konglomerat Alphabet prowadzi rozmowy z firmami medialnymi na temat prezentowania produkowanych przez nie programów i filmów w YouTube i usługach pochodnych. Anonimowa rzeczniczka miała potwierdzić testy sprawdzające zainteresowanie potencjalnych widzów nową funkcją.
Pomysł przypomina nieco współczesną kablówkę lub serwis CDA, ale z tą różnicą, że dostęp do programów telewizyjnych w YouTube ma być darmowy. W zamian użytkownicy musieliby oglądać reklamy emitowane podczas programów tak jak w klasycznej telewizji. Sama usługa ma przypominać hub, w którym wybierzemy interesujące nas kanały należące do niektórych nadawców. Tego typu usługi pozwalają zwykle na oglądanie powtórek oraz przewijanie programów.
Może to być też odpowiedź Google na eksperymenty Netflixa, HBO Max czy Disney Plus, które pracują nad wprowadzeniem tańszych lub bezpłatnych subskrypcji z reklamami. Warto wspomnieć, że YouTube wygenerowało w trzecim kwartale ubiegłego roku 7,1 mld dolarów przychodu z reklam, ale jednocześnie był to pierwszy spadek wpływów, jakie Google odnotowało od 2020 roku, nie dziwi więc, że korporacja szuka nowych sposobów zarobku.
Testowane rozwiązanie stanowi także rozwinięcie oraz alternatywę dla płatnego YouTube TV, które od jakiegoś czasu oferuje podobną funkcjonalność, ale dostępne jest wyłącznie w Stanach Zjednoczonych. Możliwe, że darmowa wersja także sygnowana będzie logo YouTube TV, nie wiadomo natomiast czy i kiedy skorzystamy z usługi w Polsce.