Youtuber chce pozwać Ubisoft za wyłączenie The Crew
Ciekawy test dla gier-usług.
Popularny przed laty youtuber Ross Scott ma interesujący pomysł - chce złożyć w sądzie pozew zbiorowy, skierowany przeciwko Ubisoftowi. Źródłem niezadowolenia jest wyłączenie serwerów The Crew przez francuską korporację.
Scott znany jest lepiej z kanału o nazwie Accursed Farms i serii Freeman’s Mind. Jak wyjaśnia, jego zdaniem zaplanowane na 31 marca zakończenie działania infrastruktury odpowiedzialnej za wspomnianą grę wyścigową to „szara strefa” gier-usług, którą powinien zająć się właśnie sąd.
The Crew doczekało się dwóch sequeli, lecz ostatnie lata obfitowały w inne przykłady utraty dostępu do raz zakupionych gier, jak było choćby w przypadku CS:GO (zamienionego na Counter-Strike 2) czy Overwatch (które stało się Overwatch 2). Youtuber argumentuje - w kontekście Ubisoftu - że firma „wzięła pieniądze” za licencję wieczystą, a nie ograniczoną czasowo.
- Argument jest taki, że The Crew było sprzedawane w ramach wieczystej licencji, a nie subskrypcji, więc sprzedawano nam towar, a nie usługę - mówi Ross w najnowszym materiale wideo. - Następnie sprzedawca uczynił grę bezużyteczną i pozbawił ją wszelkiej wartości, już po sprzedaży.
- Możliwe, że taki argument zostanie odrzucony, lecz w takim przypadku nie ma szans na powstrzymanie takiej praktyki, przynajmniej w Stanach Zjednoczonych. Ale o ile mi wiadomo, taki punkt widzenia nigdy nie był przetestowany w sądzie i możliwe, że coś jest jednak na rzeczy.
- To był głośny tytuł, sprzedawany w sklepach w ramach wieczystej licencji, a konsumenci zostają z niczym. To idealna okazja, by rzucić wyzwanie systemowi - dodaje Scott.
Kwestia jest zapewne interesująca. Czy wydawcy muszą utrzymywać gry „przy życiu” bezterminowo? A może powinni oferować jakieś minimum funkcjonalności offline po wyłączeniu serwerów? Ale jakie minimum? Są to z pewnością ciekawe i ważne pytania, więc można bezpiecznie założyć, że pozew zostanie odrzucony bez rozpatrzenia.
Ubisoft może proponować ugodę pozasądową, ale Scott zapowiada już teraz, że zamierza odrzucić propozycje tego typu, właśnie w celu uzyskania wyroku, który mógłby stanowić precedens w przyszłości.
- Jest jedna ugoda, którą bym zaakceptował, a mianowicie załatanie The Crew tak, by można grać bez dalszego wsparcia ze strony firmy. Jeśli pójdą tą drogą - a założę się, że tak nie będzie - to będziemy mieli ustaloną procedurę, jak pozwać firmę w związku z kolejnym wyłączeniem dużej gry - dodaje.