Skip to main content

Z jakiegoś powodu Deadlock pozwala graczom pauzować grę innym, więc nowy patch to utrudnił

Koniec z psuciem zabawy.

Deadlock to zdecydowanie jedna z najciekawszych gier tego lata. Nie tylko z uwagi na nietypowe podejście Valve do marketingu, ale też fakt, że to jedna z nielicznych produkcji sieciowych, które pozwalają graczom od tak zatrzymać mecz. Dzięki nowej aktualizacji nie jest to już tak proste.

Dodanie do strzelanki multiplayer opcji swobodnego zatrzymania rozgrywki dla wszystkich graczy to bez wątpienia pomysł odważny. W sieci nie brakuje jednak dowodów na to, że funkcja jest przez wielu nadużywana - czy to żeby zrobić na złość kolegom z przeciwnej drużyny, czy też żeby nagrać zabawny film do sieci.

Z tym jednak koniec. Jak czytamy w opisie nowej aktualizacji, od teraz każdy gracz może skorzystać z pauzy tylko jeden raz w ciągu całego meczu. Dodatkowo na jedną drużynę przypadają tylko trzy pauzy, więc łącznie ekran gry może zamarznąć sześć razy. Brzmi to całkiem sprawiedliwie, choć wciąż nietypowo jak na tak dynamiczną strzelankę.

Tak potrafiły wyglądać mecze przed patchem.

Co ciekawe, opisu patcha nie znajdziemy na Steamie, choć Deadlock ma już tam własną zakładkę. Szczegółowe informacje na temat zmian przeczytają jedynie gracze biorący udział w testach, ale na szczęście udostępniła je też redakcja PC Gamer. Jak czytamy, gra wzbogaciła się o mechanikę odbijania się od ścian, długą listę zmian w balansie, a także i polską wersję językową.

Dostęp do wczesnej wersji Deadlock zdobędziemy tylko na dwa sposoby: możemy albo otrzymać klucz bezpośrednio od Valve, albo dostać zaproszenie od innego gracza znajdującego się w grze. Najwyraźniej nie jest to takie trudne, ponieważ nawet teraz w grze przebywa ponad 89 tysięcy graczy.

Zobacz także