Za dnia obrońca Arsenalu, po godzinach gracz CS2. Zinczenko wystąpił w oficjalnym meczu
Poradził sobie sprawnie.
Kto by się spodziewał, że Ołeksandr „Zinchenko” Zinczenko zostanie profesjonalnym graczem Counter-Strike 2. Piłkarz Arsenalu wystąpił w meczu Passion UA, radząc sobie... na akceptowalnym poziomie.
Drużyna z Ukrainy bierze obecnie udział w turnieju eliminacyjnym YaLLA Compass Spring 2024. Po pierwszym zwycięstwie ekipa przystąpiła dzisiaj do zmagań z Bleed, które można było z pewnością uznać za faworyta - jako team budowany za grube pieniądze.
Od początku spotkania spore problemy z połączeniem miał Eduard „zeRRoFIX” Petrowski, co doprowadziło do porażki na pierwszej mapie. Na drugiej - Ancient - kolegę zastąpił właśnie Zinczenko, mogąc pochwalić się współczynnikiem 12 zabójstw i taką samą liczbą zgonów. Co jednak najważniejsze, ukraińska ekipa wygrała mapę.
Ostatecznie Bleed zdołało przeważyć na ostatniej mapie, ale zaledwie w stosunku 11:13, co nadal postrzegać można jako małą sensację. Zinczenko zakończył z rezultatem 10-14, ale debiut z pewnością może zaliczyć do udanych. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że na co dzień zajmuje się raczej bronieniem bramki, a nie rozbrajaniem bomb.
„Lewa obrona w Arsenalu, łącznik na B na Anubis” - śmieją się komentujący w serwisie HLTV. „Radzi sobie bardzo dobrze, ze średnią na poziomie około 1.0 w starciu z teamem aspirującym do miana czołówki”.
Zamiłowanie piłkarzy do Counter-Strike 2 nie jest niczym nowym. Nie od dzisiaj w strzelance świetnie radzi sobie Neymar, a Gabriel Jesus (także z Arsenalu) apelował niedawno do Valve, że jego ban w CS2 został nałożony niesłusznie - z powodzeniem. Wydaje się jednak, że to Zinczenko jest najbliżej kariery profesjonalisty.