Zagadka lisów w Skyrimie rozwiązana
Zwierzaki prowadzą graczy do skarbów? Nie do końca.
Miłośnicy Skyrima od premiery w 2011 roku debatują, czy znajdujące się w grze lisy faktycznie prowadzą postacie do skarbów. Teraz jeden z twórców gry postanowił rozwiać wątpliwości raz na zawsze.
„Słyszałem, że jeśli pójdziemy śladem lisa, ten zabierze nas do nieodkrytego wcześniej miejsca lub do jakiegoś skarbu? To prawda?” - pytał już dziewięć lat temu niejaki „echo007” na forum GameFAQs. Powstały nawet materiały wideo:
Jak to często bywa, prawda jest mniej ekscytująca niż budowany przez lata mit. Zachowanie liska wynika bowiem z tego, jak zaprojektowano skrypty sztucznej inteligencji w Skyrimie - wyjaśnia Joel Burgess, w przeszłości pracownik Bethesdy, a dziś szef Capybara Games.
Twórca zauważa, że do objaśnień skłoniła go historia opisująca błąd z pewną pszczołą w grze, co opisywaliśmy wczoraj. Jak tłumaczy w serii wpisów na Twitterze, tytuł bazuje na systemie „navmesh” do kalkulowania ścieżek postaci i zwierząt.
Navmesh to - w uproszczeniu - siatka polygonów nakładana na cały świat. To pozwala wczytywać tylko tę niewidzialną warstwę, by na ten podstawie szacować położenie NPC w dowolnym zakątku prowincji.
Jak można się domyślać, takich polygonów jest więcej w miejscach o bardziej szczegółowej geometrii, jak obozy, jaskinie czy miasta. Tymczasem na otwartym polu trójkąty są dużo większe, pokrywając całe połacie terenu.
Tymczasem jedynym dostępnym zachowaniem lisów jest uciekanie przed graczem. Zwierzak także korzysta z navmesh, by określić, jaką trasą umknąć.
Jeśli więc sztuczna inteligencja ustala ucieczkę na 100 polygonów od postaci gracza, lisek bardzo często kończy ścieżkę w miejscu, gdzie nagromadzenie tych trójkątów jest większe, ponieważ te stają się mniejsze - a więc w pełnym skarbów podziemiu lub obozowisku wroga.
„Lisy nie prowadzą do skarbów, ale zachowanie zabiera je do obszarów, które zazwyczaj te skarby posiadają, ponieważ charakterystyczne miejsca mają inne atrybuty (gęstą siatkę navmesh), które przyciągają te zwierzęta” - wyjaśnia Burgess.
„Jednak z punktu widzenia graczy jest to jedno i to samo” - kończy.