Zapomnijcie o Guitar Hero, oto kościelne organy sterowane Game Boyem
Kultowy handheld nigdy nie brzmiał lepiej.
„Granie” muzyki za pomocą kontrolerów do gier przypominających instrumenty nie jest nowym konceptem, jednak mieszkający w Wielkiej Brytanii youtuber Sam Battle, prowadzący kanał „Look Mum No Computer” postanowił spróbować czegoś odwrotnego - za pomocą zmodyfikowanej konsoli Game Boy pierwszej generacji zagrał utwór na starych organach kościelnych.
Jak opisuje serwis Kotaku, Brytyjczyk rok temu zakupił okazyjnie zaniedbane organy zdemontowane z kościoła i od tego czasu pracował nad ich odrestaurowaniem, w międzyczasie dodając do nich system pozwalający odtwarzać odgrywać utwory za pomocą komend standardowego interfejsu MIDI.
Jednocześnie na potrzeby innego projektu zmodyfikował konsolę Game Boy tak, aby z pomocą specjalnego kartridża zawierającego program LSDj dało się na niej komponować muzykę i przesyłać ją właśnie w formie sygnałów MIDI do instrumentu, który odegra stworzony utwór. Efekt można zobaczyć na filmie poniżej.
„Podsumowując, jestem pozytywnie zaskoczony, jak dobrze Game Boy pasuje do organów. Naprawdę możesz usłyszeć, że muzyka była skomponowana mając na uwadze ograniczenia Game Boya” - tłumaczy Battle w podsumowaniu filmu. „Chodzi między innymi o konieczność stosowania współbrzmień i to, że nie możesz na raz grać więcej niż trzech nut”. Jednocześnie zauważył, że chociaż LSDj jest bardzo prymitywnym narzędziem, to prawdopodobnie nie stworzyłby podobnego utworu na profesjonalnym syntezatorze.
Przypomnijmy, że sam Game Boy zadebiutował w 1989 roku i od początku nie zachwycał modułem dźwiękowym - Nintendo od początku zakładało stworzenie prostej konsoli z podstawowymi możliwościami audiowizualnymi, ale za to dostępnej za niską cenę i nie zużywającej szybko baterii. Dzięki temu sprzęt japończyków finalnie wyparł z rynku wielu bardziej zaawansowanych technologicznie konkurentów.