Zapowiedziano Eve Vanguard. Kolejna strzelanka w uniwersum Eve Online
Może tym razem się uda.
CCP Games - twórcy EVE Online - ogłosili, że planują wyprodukować strzelankę w tym samym uniwersum, pod tytułem EVE Vanguard. Samodzielna gra będzie kolejnym podejściem do gatunku - z poprzednich prób wynikło niewiele.
Projekt postawi na perspektywę pierwszej osoby i powstaje w silniku Unreal Engine 5. Gracze wcielą się w tytułowych Vanguardów, czyli klony wysyłane na misje. Podczas prezentacji pokazywano jeden z przykładów: celem było odzyskanie chipu z rąk piratów na toksycznej planecie. Zagrożeniem byli nie tylko przeciwnicy, ale także bagno pełne kwasu - opisuje serwis PCGamesN.
Główny menedżer produktu - Scott Davis - skomplikował nieco sytuację, ponieważ zapewnił, że mamy do czynienia z „modułem” EVE Online, który „nie ma konkurować ze wszystkimi strzelankami świata”. Jednocześnie wyjaśnił jednak, że zagramy nawet bez konta w komicznym MMO, a doświadczenia ma być „kompletne”.
Wydaje się, że EVE Vanguard czerpie nieco inspiracji z popularnego obecnie gatunku exctraction shooterów, takich jak Escape from Tarkov. Nie zabraknie bowiem elementów sztuki przetrwania, rzemiosła, czy też konieczności „ekstrakcji” z mapy w określonym miejscu. Zagramy samotnie lub w drużynie, znajdując coraz lepszy ekwipunek podczas misji.
Akcja na planetach ma podobno wpłynąć na szersze uniwersum EVE Online. Deweloperzy chcą budować grę razem ze społecznością, a pierwsza okazja na wskoczenie do akcji pojawi się w grudniu obecnego roku, ale jedynie dla graczy EVE Online z subskrypcją Omega.
Kosmiczne MMO ma bogatą historię prób przeniesienia uniwersum do gatunku strzelanek, by wymienić choćby Dust 514, wydane w 2013 roku wyłącznie na PlayStation 3. Gra wytrzymała na rynku trzy lata, nie ciesząc się zbyt dużym zainteresowaniem. Później był jeszcze Project Nova, który nigdy nie ujrzał światła dziennego. Pozostaje mieć nadzieję, że EVE Vanguard nie podzieli tego losu.