„Zasoby ludzkie i budżet” przeszkodami w planach na remake Final Fantasy 7
Producent potrzebuje też motywacji.
Nowa, ulepszona wersja Final Fantasy 7 nie ukaże się w najbliższej przyszłości, pomimo licznej grupy fanów na całym świecie. Na przeszkodzie stoją problemy z budżetem i dostępnymi zasobami ludzkimi.
- Mogę szczerze przyznać, że chciałbym to zrobić - mówi reżyser tej klasycznej odsłony, Yoshinori Kitase, w rozmowie z Eurogamerem. - Osobiście na pewno chciałbym zrealizować taki projekt, bez wątpienia. Ale musicie mi uwierzyć, gdy mówię, że zajęło by to sporo wysiłku.
Na przeszkodzie stoją oczywiście dostępne w Square Enix zasoby ludzkie oraz ewentualny budżet takiej produkcji. Ale jest coś jeszcze - osobiste motywacje dewelopera.
- Nawet jeśli mimochodem rzucam takie komentarze, to byłby to wielki projekt. Musiałbym zmotywować się do wzięcia na barki takiej odpowiedzialności - dodaje Kitase.
- Nie wiem, czy te trzy czynniki zgrają się w czasie. Nie wykluczam takiej ewentualności, ale będzie to trudne do zrealizowania.
- Ale gdybym miał się za to zabrać, byłby to największy projekt w mojej karierze. Praca mojego życia. Musiałbym mocno się zmotywować, by zrobić coś, z czego byłbym zadowolony. To dla mnie duża sprawa.
Square Enix zajmuje się obecnie rozwojem Final Fantasy 14, dawnym Final Fantasy Versus 13, czyli Final Fantasy 15 oraz nowymi wersjami Final Fantasy 10 i Final Fantasy 10-2. Jak zauważa Kitase, te dwa ostatnie projekty powstały, ponieważ w oryginalne wersje trudno grać na współczesnym sprzęcie.
W PlayStation Network znaleźć można produkcje z PSOne dla PS3, ale tytuły z PS2 są już problemem. „Dlatego też chcieliśmy zremasterować niektóre gry z PS2, by były dostępne dla jak największej liczby graczy” - wyjaśnia deweloper.