Zawodnik Valorant trafił do szpitala, ale i tak wziął udział w turnieju
To z pewnością nie był łatwy mecz.
Nishil Shah, nieprofesjonalny zawodnik Valorant, podczas brania udziału w rozgrywkach musiał pilnie trafić do szpitala. Przeciwnicy nie zgodzili się na przełożenie meczu, więc zagrał ze szpitalnego łóżka.
Jak informuje serwis PC Gamer, do incydentu doszło podczas pierwszej rundy turnieju College Valorant, organizowanego z myślą o uczniach szkół średnich i uniwersytetów w USA i Kanadzie. Shah, grający dla zespołu Old Dominion University musiał zostać pilnie hospitalizowany z powodu zapalenia trzustki. Przeciwna drużyna - WVWC Esports - nie zgodziła się na przełożenie meczu.
W takim wypadku postanowił zabrać ze sobą do szpitala laptopa i dokończyć mecz stamtąd. Jak potem tłumaczył na twitterze, dodatkowo musiał zmierzyć się ze słabym połączeniem internetowym w placówce i korzystać z torby na laptopa swojej siostry, zamiast normalnej podkładki pod mysz. Jakby tego było mało, w połowie meczu poprosił o 5 minut przerwy, aby mógł przyjąć zastrzyk.
Ostatecznie poświęcenie gracza nie poszło na marne i jego drużyna pokonała przeciwników 2 do 0. Tym niefortunnym incydentem gracz zwrócił jednak na siebie uwagę świata e-sportu. „Wyobraźcie sobie odmówić przełożenia meczu, bo wasz przeciwnik ma problemy ze zdrowiem, a potem i tak przegrać obie rundy” - napisał na twitterze streamer Relyks.
Historia dotarła również do twórców Valorant, którzy nagrodzili Nishila przedmiotami kosmetycznymi i walutą w grze. Finalnie kolega z zespołu Nishila poinformował poprzez Twittera, że gracz wyszedł ze szpitala i czuje się już dobrze.