Skip to main content

Zestaw skinów za 2 tysiące złotych. League of Legends chce w ten sposób uhonorować legendę esportu

Gracze nie są przekonani.

Studio Riot Games ogłosiło powstanie inicjatywy Hall of Legends, czyli swoistej galerii sław dla najbardziej utytułowanych zawodników profesjonalnej sceny gry. Wraz z wprowadzeniem do niej pierwszego zawodowca, twórcy wypuścili okolicznościowe zestawy skinów, z czego najdroższy kosztuje aż 2 tysiące złotych.

Jak możemy się dowiedzieć z opublikowanej informacji prasowej, pierwszą osobą wprowadzoną do galerii sław jest Lee „Faker” Sang-hyeok, porównywany niekiedy do legendy koszykówki Michaela Jordana. Koreańczyk może pochwalić się niezwykle udaną, trwającą już ponad dekadę karierą, w czasie której zdobył ze swoimi drużynami 10 mistrzostw koreańskiej ligi League of Legends, dwa zwycięstwa w turniejach Mid-Season Invitational oraz cztery razy wygrał Mistrzostwa Świata.

Żaden gracz w historii League of Legends nie wygrał tyle, co Faker. To twarz tego sportu. Jego podróż - pełna triumfów, przeszkód, niezłomności i chwały - poruszyła miliony fanów i graczy” - możemy przeczytać na stronie gry.

Z tej okazji deweloperzy przygotowali m.in. specjalne wydarzenie wraz z dedykowaną przepustką bojową, inspirowaną najlepszymi momentami kariery profesjonalisty, a w przyszłym miesiącu premierę będzie miał film dokumentalny o karierze zawodnika. Kontrowersje wśród graczy wywołały jednak trzy okolicznościowe kolekcje skinów dla postaci Ahri powstałe we współpracy z Koreańczykiem.

Zobacz na YouTube

Najdroższą z nich - kolekcję „Popisową” - wyceniono na nieco ponad 59 tys. punktów Riot Points, których doładowanie kosztować będzie graczy aż 2 tysiące złotych. Pakiet obejmuje:

  • Popisowe ulepszenia skórki Ahri: Popisowe Zagranie Fakera i Wykończenie Budowli Fakera
  • Tytuł „Końcowy Boss Faker”
  • Popisowa ramka Uwieczniona
  • Popisowy baner
  • Popisowy portret Ahri i LeBlanc
  • Kolekcję Uwiecznionej Legendy
  • 100 poziomów przepustki
  • Barwa Ideał Wyniesionej Legendy LeBlanc
  • Barwa Ideał SKT T1 Zed, SKT T1 Ryze i SKT T1 Syndra
  • Ekskluzywna ikona i emotka

Oprócz tego dostępne są dwa skromniejsze pakiety. Kolekcję „Wyniesionej Legendy” wyceniono na niecałe 5,5 tys. RP (ok. 200 zł), natomiast zestaw „Uwiecznionej Legendy” to już koszt niecałych 32,5 tys. RP (nieco ponad tysiąc złotych).

Graczy to nie przekonuje

Wydaje się jednak, że gracze niezbyt podzielają wizję Riot Games, aby uhonorować gracza właśnie w ten sposób. „To nie do pomyślenia, że Faker, gracz znany ze swojej hojności i przez lata biorący coraz niższą wypłatę, aby pozostać w Korei, będzie kojarzony z tymi szalonymi kolekcjami, gdzie podstawowy skin nawet nie ma transformacji” - komentuje niejaki Justintoronto na Reddicie.

Spojrzałem na ceny dwóch najdroższych pakietów i spodziewałem się co najmniej fizycznej statuetki Ahri w zestawie, ale to tylko kilka finiszerów i emotki. Upadli na głowy” - pisze inny internauta. „Początkowo myślałem, że wpisując cenę postawili przecinek w złym miejscu OMG” - brzmi kolejny komentarz

Nie mniejsze poruszenie panuje także w mediach społecznościowych. „Za tę cenę kupujący powinien otrzymać trening z samym Fakerem” - uważa streamer Swifts na portalu X. „Przypominam, że Faker sam nie u żywa skinów, a Riot Games zrobiło inspirowany nim zestaw skórek Ahri za 500 dolarów” - dodaje youtuber Ioki.

Jak podaje serwis IGN, Riot Games odpowiedziało na zastrzeżenia graczy oświadczeniem, w którym zauważają, że większość fanów powinna zadowolić zawartość przepustki wydarzenia, w której znajdziemy kilka skórek, emotki i nie tylko. Kolekcje „Uwiecznionej Legendy” i „Popisowa” z założenia miały być znacznie droższe i unikalne, przeznaczone dla najbardziej oddanych fanów zawodnika. Dlatego też zawierają specjalne dodatki i nigdy wcześniej niedodane funkcje, które z czasem trafią do bardziej przystępnych cenowo skinów.

Zobacz także