Znani influencerzy obrazili się na Xbox. Krytykują multiplatformową wizję
Zapowiadają... przejście na PS5.
W obliczu krążących po sieci plotek związanych z rzekomymi planami Microsoftu na wypuszczenie swoich ekskluzywnych gier także na konsolach konkurencji, wielu znanych influencerów związanych z marką Xbox zapowiedziało bojkot konsol „zielonych”, a nawet przejście na sprzęt Sony.
Według informacji, jakie zebrał serwis VGC, jedną z osób, które otwarcie sprzeciwiły się wizji multiplatformowych wydań gier Microsoftu, jest użytkownik Twittera (obecnie X) o pseudonimie Klobrille. Internauta zyskał renomę poprzez odnajdywanie i udostępnianie informacji na temat konsol Xbox, akcesoriów i gier od zespołów związanych z Xbox Game Studios, a wśród obserwujących go użytkowników portalu znajdziemy m.in. szefa Xboxa Phila Spencera.
„Podstawą mojej działalności było zaufanie i wiarygodność marki, którą wspieram, a także moja osobista ekscytacja wszelkimi nowościami. Wszystkie te trzy filary są teraz dla mnie niższe niż kiedykolwiek. Podjąłem decyzję, że w zależności od tego, co dalej się wydarzy, mogę znacznie ograniczyć moją działalność, albo w ogóle ją zawiesić” - zapowiedział autor w komentarzu na forum ResetEra.
Z kolei Timdog, inna popularna persona w środowisku fanów Xboxa, którego obserwuje w mediach społecznościowych ponad 82 tys. internautów, nagrał trwający ponad 7 godzin podcast zatytułowany „Nie jestem już fanem Xboxa”, w którym wyjaśniał, dlaczego według niego publikacja gier ekskluzywnych na platformach konkurencji to zły pomysł. „Mogliby pozbyć się Game Passa, kupić więcej studiów i stworzyć lepszy sprzęt. Byłby to 100 procent lepszy pomysł niż zabicie exclusive’ów i wypuszczanie Halo na PS5” - napisał też w późniejszym poście.
Do „bojkotu” przyłączyli się także mniej znani internauci, publikujący w internecie zdjęcia zakupów i paragonów, według których w obliczu krążących plotek zdecydowali się sprzedać swoje Xboxy i zamiast tego... kupili PS5. W niektórych przypadkach sytuacja zdecydowanie wymyka się spod kontroli, a pracownicy Microsoftu zaczynają otrzymywać od rozgoryczonych toksycznych fanów nawet pogróżki.
Oczywiście cała sytuacja jest co najmniej absurdalna, jednak najwyraźniej wielu najbardziej zagorzałych fanów w obliczu plotek o uwolnieniu marek Xboxa poczuło się co najmniej zdradzonych. Niemniej na oficjalne stanowisko Microsoftu trzeba będzie poczekać do przyszłego tygodnia, kiedy to Phil Spencer opublikuje szersze omówienie nowej strategii firmy.