Znudzony Al Pacino podbił serca widzów The Game Awards
Choć w gry nie gra.
Jedną z największych niespodzianek nocnej gali The Game Awards okazała się być nie zapowiedź jakiejś nowej gry, lecz wizyta... Ala Pacino. Słynny aktor wręczał statuetkę za najlepszą grę aktorską i podbił serca oglądających.
82-letni gwiazdor pojawił się na scenie nieco zagubiony i już na samym początku przyznał, że niezbyt dobrze widzi teleprompter, a „prawdę mówiąc, nie gram za dużo w gry” - dodał. „Spędziłem za to dużo czasu na oglądaniu, jak grają moje dzieci”.
Jak można się domyślać, Pacino wywołał spore rozbawienie wśród oglądających, co przełożyło się na liczne memy. Liderem jest zdecydowanie ten krótki wycinek, który przetłumaczyć można we własnym zakresie:
„Al Pacino czekający na zakończenie przemowy, żeby odebrać czek i pójść do domu” - komentuje jeden z fanów, zachwycony być może stylem ubioru gwiazdora.
„Al Pacino to moja ulubiona gra wideo” - skomentowała Alanah Pearce ze studia Sony Santa Monica. Dodać można, że to właśnie Christopher Judge odebrał statuetkę za najlepszą grę aktorską, za rolę Kratosa w God of War: Ragnarok.
„Al Pacino nie może tak długo stać, proszę się pośpiszyć” - apelował jeden z zaniepokojonych widzów.
„Al Pacino po tym, jak nie miał kompletnie pojęcia, co właśnie powiedział” - podsumowuje kto inny.
Na zakończenie kompletne wystąpienie słynnego aktora: