Skip to main content

„Zrobiliśmy parę gó*nianych gier, ale możemy być lepsi”. Bloober Team znalazło stabilną niszę w horrorach

Remake Silent Hill 2 nie był jednorazowym przypadkiem.

Dotychczas w portfolio Bloober Team mogliśmy znaleźć mniej lub bardziej udane gry, ale wiele osób wskazuje na świetnie przyjęty wśród graczy i recenzentów remake Silent Hill 2 jako prawdziwie przełomowy tytuł w karierze polskiego dewelopera. Podobnie myślą sami członkowie załogi studia, według których czasy wątpliwej jakości produkcji już się skończyły. Co więcej, zespół z pewnością zamierza nadal trzymać się gatunku horrorów.

Chcieliśmy być firmą tworzącą horrory” - tłumaczy reżyser Jacek Zięba w rozmowie z portalem Gamespot. „Chcieliśmy znaleźć swoją niszę i myślę, że ją znaleźliśmy. Teraz po prostu chcemy ewoluować wokół niej. To, co się stało, jest trochę bardziej złożone, ale to jednocześnie bardzo organiczna ewolucja. Tworząc Layers of Fear w 2016 roku ludzie w studio powtarzali sobie »Okej, zrobiliśmy parę gó*nianych gier, ale możemy być lepsi«”.

Drugi z reżyserów - Wojciech Piejko - dodał, że obecnie zespół składa się głównie z ludzi lubiących growe horrory i czujących się w tym gatunku pewnie. Oczywiście ma to zarówno swoje dobre, jak i złe strony: twórcy są świadomi, że ciężko byłoby im teraz rozszerzyć katalog także o produkcje innych gatunków. Dlatego też, jak zapewnił Piejko, Bloober Team nie chce w najbliższym czasie odchodzić od tworzenia gier grozy.

Zobacz na YouTube

Jednocześnie deweloperzy tłumaczą, że wiele osób ze studia mocno brało do siebie uszczypliwe komentarze internautów, którzy nie wierzyli, że Bloober będzie w stanie stworzyć dobry remake Silent Hill 2. „Nikt nie wierzył, że dostarczymy dobrą grę, a jednak to zrobiliśmy. To był wielki zaszczyt dla nas, że mogliśmy pracować z marką Silent Hill i Konami. Jako twórcy horrorów uwielbiamy Silent Hill. Myślę, że większość fanów gatunku uwielbia tę serię” - mówi Zięba.

Odtworzyli legendarną grę” - kontynuuje Piejko, mówiąc o swoich współpracownikach ze studia. „Sprawili, że niemożliwe stało się możliwe. To była naprawdę wyboista droga przez cały ten hejt w internecie. Presja była naprawdę duża, ale udało się dostarczyć świetną grę. Dla całej firmy to był niesamowity moment”.

Przypomnijmy, że studio Bloober Team zapowiedziało już swój kolejny projekt. Cronos: The New Dawn zabierze nas tym razem do futurystycznej, postapokaliptycznej Polski. Stylistyka i rozgrywka w produkcji może przypaść do gustu fanom cyklu Dead Space. Tytuł zadebiutuje w przyszłym roku na PC, PS5 oraz Xbox Series X/S.

Zobacz także