Zwiastun „Marvels” rozpalił nadzieje fanów. Marvel szykuje niespodziankę
Widzowie wypatrzyli wskazówkę.
Najnowszy zwiastun filmu „Marvels” potrzebował zaledwie kilka sekund, by rozpalić oczekiwania fanów superbohaterskiego uniwersum. Wskazówka od twórców może sugerować, że piąta faza wzbogaci się niedługo o grono mutantów.
Całe zamieszanie zostało wywołane przez jedno z ujęć zawartych w najnowszym spocie promocyjnym produkcji. Materiał skupia się oczywiście na trójce najważniejszych superbohaterek i losach multiwersum, ale jednocześnie wydaje się też skrywać zapowiedź nadejścia X-Menów.
Wskazówki są raczej mało subtelne, a większość fanów szybko połączyła kropki. W dziesiątej sekundzie zwiastuna pojawia się napis „comes next”, który zaczyna wygasać. Przez dłuższą chwilę na ekranie widać jednak samą literę „X”, która znika niedługo później. W tle słyszymy także Nicka Fury'ego, wypowiadającego słowa: „są tutaj”. Wygląda więc na to, że dołączenie mutantów do reszty zespołu jest już niemal pewne.
Nie pozostaje więc nic innego, jak czekać na konkrety. Przypomnijmy, że film „Marvels” trafi do kin 10 listopada, oferując najkrótszy seans w historii MCU. Jak ujawniono, produkcja potrwa dokładnie 1 godzinę i 44 minuty, a bez napisów końcowych 1 godzinę i 33 minuty. Widowisko rozwinie wątki „Kapitan Marvel” i „Ms. Marvel”, a w rolach głównych zobaczymy Brie Larson, Teyonah Parris i Iman Vellani.
Pierwsze profesjonalne prognozy nie zapowiadają jednak wielkiego sukcesu. Nie da się ukryć, że Marvel przeżywa od dłuższego czasu kryzys, wywołany m.in. przesytem produkcjami superbohaterskimi oraz wątkiem multiwersum. Nie pomógł także wielki strajk aktorów i scenarzystów w Hollywood, który skutecznie utrudnił promocje tytułu.