Zwolnienia w studiu twórców Dead Rising. Skala nowej części serii zmniejszona
Anulowano też nieogłoszony projekt.
W Capcom Vancouver - studiu odpowiedzialnym za rozwój serii Dead Rising, w której gracze stawiają czoła żywym trupom - doszło do masowych zwolnień.
Redakcja serwisu Kotaku twierdzi - powołując się na pragnącego zachować anonimowość informatora - że z pracą pożegnało się około 50 osób. Do tej pory w zespole zatrudnionych było 250 deweloperów.
Celem przeprowadzonej restrukturyzacji były między innymi modyfikacje wprowadzane do nowej odsłony Dead Rising. Następna część serii podobno była bardzo ambitna, ale w powstawanie produkcji zaangażowanych było zbyt mało ludzi. Ostatecznie postanowiono zmniejszyć skalę tytułu.
To nie wszystko, ponieważ podjęto decyzję o skasowaniu niezapowiedzianego jeszcze projektu, który jednak nie wyszedł jeszcze z fazy wczesnego prototypu. Źródło Kotaku uważa, że tajemnicza pozycja miała być grą akcji z wydarzeniami ukazanymi z perspektywy kamery umieszczonej za plecami postaci. Historię osadzono zaś w alternatywnej wersji Nowego Jorku.
Capcom przesłał Eurogamerowi oświadczenie, w którym potwierdził, że rzeczywiście w studiu znanym z cyklu o zombie doszło do zwolnień.
„Capcom Vancouver przeszło restrukturyzację, która dotknęła 30 procent osób zatrudnionych w studiu. Proces był częścią regularnej oceny tworzonych projektów i ogólnych celów firmy” - napisano.
„Zespół nadal ciężko pracuje nad rozwojem wydanego niedawno Puzzle Fighter na platformy mobilne oraz jest oddany swojej flagowej serii Dead Rising” - zapewniono.
Ostatnia odsłona cyklu z nieumarłymi ukazała się w 2016 roku na Xbox One, a później pojawiła się na PC i PS4. Gra nie została jednak ciepło przyjęta przez recenzentów: średnia ocen w serwisie Metacritic waha się - w zależności od platformy - od 71 do 74 proc.
Dead Rising 4 jest po części powrotem do korzeni serii. Głównym bohaterem ponownie jest Frank West, którym gracze mogli pokierować w oryginale sprzed lat.
Rozgrywka oparta jest na strukturze otwartego świata, a podopieczny może używać między innymi samochodów czy motocykli w trakcie eksploracji. Zabawa nie jest ograniczana licznikami, takimi jak w pierwszych odsłonach cyklu.