Zynga zwalnia 18% pracowników i zamyka cztery studia produkcyjne
Trwa restrukturyzacja firmy.
Gigant na rynku gier casualowych, Zynga zwalnia 18% pracowników i zamyka cztery studia: w Los Angeles, Nowym Jorku, Austin i Dallas.
Informacje opublikował na firmowym blogu szef firmy, Mark Pincus. Menedżer wyjaśnia, że działania związane są z prowadzoną restrukturyzacją.
„Kroki, choć na pewno ciężkie do przyjęcia, reprezentują nasze podejście i chęć połączenia świata za pośrednictwem gier. Urządzenia mobilne i dotykowe rewolucjonizują branżę gier wideo” - napisał Pincus. „Mamy szansę zaoferować prawdziwie społecznościowe rozwiązania, udostępniając nowe możliwości spotykania się, zabawy i łączenia. Zmniejszając koszty, umożliwiamy naszym zespołom podjęcie ryzyka, potrzebnego do stworzenia przełomowych rozwiązań społecznościowych.”
„Ponieważ podejmujemy te kroki zapobiegawczo i w dobrej pozycji finansowej, możemy zadbać o zwalnianych pracowników. Oferujemy hojne odprawy, które odzwierciedlają nasze uznanie dla ciężkiej pracy i mamy nadzieję, że pomogą one w dalszej karierze.”
Według raportu serwisu AllThingsD, restrukturyzacja przyniesie oszczędności na poziomie 80 mln dol., a zwolnienia dotkną 520 pracowników. Obecnie Zynga zatrudnia około 2900 osób.
AllThingsD dodaje, że firma czasowo zawiesiła notowania na NASDAQ, a cała restrukturyzacja zakończy się w sierpniu.
Zynga boryka się ostatnio z problemami. Ostatniej jesieni zwolniono 100 pracowników, następnie firma raportowała o stratach na poziomie 160 mln dol. w 9 miesięcy, by później wyłączyć aż 13 gier.
Przyczyną kłopotów jest coraz mniejsze zainteresowanie sztandarowymi produkcjami studia, dostępnymi na Facebooku: FarmVille 2, Texas HoldEm Poker czy CoasterVille. Tymczasem konkurencja radzi sobie coraz lepiej, a cały serwis społecznościowy ogłosił ostatnie trzy miesiące rekordowymi pod względem wpływów z gier.