Czy mody mogą zastąpić remaster Skyrim Special Edition na PC?
Sprawdza Digital Foundry.
Nadchodzący remaster The Elder Scrolls 5: Skyrim Special Edition oferuje kilka usprawnień w grafice, takich jak dodatkowe rośliny, dodatkowe efekty, głębia ostrości czy wolumetryczne oświetlenie. Wszystko to jest już jednak dostępne na PC, dzięki modyfikacjom graczy. Postanowiliśmy sprawdzić, czy możemy odtworzyć wygląd nowej wersji poprzez włączenie kilku popularnych modów.
Ogromna liczba przeróżnych projektów może być przytłaczająca, a wiele z nich ma problemy z kompatybilnością czy po prostu z jakością. Jeśli jednak szukamy jakości w stylu planowanego remastera, dobrym punktem startowym jest „RealVision ENB”. Projekt łączy kilka efektów post-processingu, choć instalacja może być skomplikowana. Instrukcje znaleźć można w serwisie Nexus, razem z listą opcjonalnych dodatków.
My postawiliśmy na trzy bonusy: kompletne przeprojektowanie tekstur w ramach „Skyrim HD: 2K texture pack”. Instalacja jest bardzo prosta i - szczerze mówiąc - to podstawa dla wszystkich osób zainteresowanych graniem w Skyrim, ponieważ powierzchnie podstawowej gry nie zestarzały się zbyt dobrze. Podobnie jest w przypadku odświeżającego roślinność moda „HD Plants and Herbs” oraz „Enhanced Towns and Villages”, zajmującego się miastami i wioskami.
Po zainstalowaniu tych trzech modyfikacji różnica jest spora, niekiedy wykraczająca poza zakres zmian proponowany w remasterze. Najlepiej widać to w miastach, gdzie nie ograniczono się do kilku roślin więcej w niektórych miejscach. Całe obszary osiedli wypełniane są drzewami, postaciami niezależnymi, zwierzętami i tak dalej. Brakuje w tym może subtelności, ale jednocześnie możemy zobaczyć, jak daleko mogliby posunąć się deweloperzy, gdyby tylko zechcieli szerszych zmian.
Inna ważna innowacja to jakość tekstur. W połączeniu z RealVision, nowy zestaw powierzchni oferuje więcej detali i ostrość szczegółów na drogach i górach. Lepiej wygląda także woda, z usprawnionymi odbiciami i animacjami. Należy pamiętać, że materiały ze Skyrim Special Edition zostały skompresowane, ale porównanie z modami wypada identycznie - lub z przewagą dla projektów samych graczy.
Bethesda oferuje za to lepszy wygląd śniegu. Paczka z teksturami w 2K zwiększa tylko ich rozdzielczość, podczas gdy deweloperzy postawili na szersze odświeżenie wyglądu, z dodatkiem w postaci świetlnych odbić na powierzchni śniegu. Żaden z testowanych modów nie pozwolił odwzorować tego efektu.
RealVision ENB radzi sobie z zapewnieniem dodatkowych efektów post-processingu, wprowadzając głębię ostrości oraz świetlne flary. Jak i w Special Edition, ostrość zmieniana jest dynamicznie w zależności od odległości od kamery - rezultat jest zaskakująco dopracowany. Odtworzyć można nawet cieplejszą paletę kolorów, choć nam pasuje lepiej mroźny, zimowy Skyrim.
Trudno jednak nazwać naszą zmodyfikowaną wersję idealnym odwzorowaniem nadchodzącego remastera. Roślinność, tekstury i efekty to na pewno duże plusy, ale problemem jest wolumetryczne oświetlenie, zaczerpnięte przez deweloperów z nowszych gier na silniku Creation Engine, takich jak Fallout 4. Są pewne sposoby na generowanie mgły, ale nie wypadają podobnie do tego, co szykuje Bethesda.
Nasz eksperyment okazuje się więc być interesujący, choć przy mieszanych rezultatach. Jedną z większych innowacji w remasterze będzie także przejście na 64-bitowy system, co oznacza zniesienie ograniczenia pamięci, mogącego wpływać na stabilność gry. Część twórców modów znalazło już sposób na obejście limitu, ale teraz otrzymamy oficjalne rozwiązanie.
The Elder Scrolls 5: Skyrim Special Edition ukaże się 28 października, także jako darmowa aktualizacja dla osób posiadających już na Steamie bazową wersję gry wraz z DLC. Jeśli nie możecie się doczekać, do sprawdzenia czeka oszałamiająca liczba modów, zbliżających grę do jakości nowego wydania. Te bardziej cierpliwe osoby mogą jednak liczyć na bezproblemową poprawę grafiki, stawiającą raczej na subtelne usprawnienia, a nie na większe rewolucje.