Gry, które powinny trafić do kina
Z monitorów na srebrny ekran.
The Elder Scrolls
Uniwersum The Elder Scrolls z pewnością dostarczyłoby wiele pomysłów scenarzystom. Wypadki na dworze księcia szaleństwa Sheogoratha? A może pamiętne starcie o Czerwoną Górę w czasach Pierwszej Ery? Albo konwencja filmu dokumentalnego kręconego wśród tradycyjnej społeczności Popielnych? Bogactwo tego świata umożliwia stworzenie filmu z dowolnego gatunku.
Za najbardziej „godną” serii zapewne uznana byłaby adaptacja na miarę jednego z filmów trylogii „Władcy Pierścieni” w reżyserii Petera Jacksona. Gdzie jednak umieścić akcję? Miejsc do wyboru jest sporo, są znacznie zróżnicowane krajobrazowo: od pustyni, przez tropiki i głębokie puszcze, aż po lodowce.
W filmie nie mogłoby zabraknąć ścieżki dźwiękowej Jeremy'ego Soule'a, autora sountracków do Morrowinda, Obliviona i Skyrima. Oczywiście nie obyłoby się bez porządnych efektów specjalnych (ale bez scen lewitacji!) i przypadkiem pojawiającego się w kadrze M'aiqa Łgarza.
Średnio interesujące? Przejdź na następną stronę.
Możesz przejść do losowo wybranej strony, po prostu kliknij tutaj.