Skip to main content

Gry tak złe, że aż trudno uwierzyć...

...ale i tak musisz je poznać!

Rise of the Robots

Chcesz przeczytać o czymś innym? Zajrzyj na następną stronę.
Niestraszna ci kolejność? Kliknij tutaj, by dać się zaskoczyć.

Producent: Mirage
Premiera: 1994
Platforma: Amiga, SNES, Megadrive, PC

Kolejna bijatyka, ponownie - jak inne w tym zestawieniu - nędzna. Powtarzalna, prosta, ale jednocześnie irytująca. Do tego sklejona w amatorskim edytorze graficznym, wyglądająca sztucznie i plastikowo.

Przynajmniej cut-scenki nie są frustrujące

Jeżeli chcielibyście grać w Rise of the Robots jak należy, szybko rzucilibyście kontrolerem o ścianę. Wojownicy, cyborgi z przyszłości, często reagują na komendy z opóźnieniem, albo nie potrafią wykonać kombinacji ciosów. Wystarczy jednak zmienić taktykę i rozgrywka staje się banalnie łatwa. Jaki jest przepis na sukces? Flying kick.

Podskocz i kopnij z powietrza, powtarzaj tę czynność przez dwie godziny - gratulacje, ukończyłeś grę! Teraz możesz ją spalić.

Jedyny słuszny cios