Gry tak złe, że aż trudno uwierzyć...
...ale i tak musisz je poznać!
Big Rigs: Over the Road
Chcesz przeczytać o czymś innym? Zajrzyj na następną stronę.
Niestraszna ci kolejność? Kliknij tutaj, by dać się zaskoczyć.
Producent: Stellar Stone
Premiera: 2003
Platforma: PC
Wyjątkowy tytuł. Produkcja, która stała się popularna tylko dlatego, że jest po prostu okropna i najzwyczajniej w świecie niedokończona. Całość przypomina efekt pracy kogoś, kto zainstalował pierwszy z brzegu edytor, zaczął implementować różne elementy, a po dziesięciu minutach wstał i wyszedł. Później - jakimś cudem - udało się to przepchnąć przez wydawnictwo jako produkt dopracowany.
Po pierwsze - cały interfejs został wykonany w najbardziej podstawowym programie graficznym, jakość tekstur przywodzi na myśl skojarzenia z erą pierwszego PlayStation, model sterowania jest sztywny i koślawy, a fizyka jazdy po prostu nie istnieje. Nie istnieją też żadne obiekty na mapie, poza samym terenem. Domy, sklepy, mosty, latarnie - przez wszystko możemy po prostu przejechać.
Nasza ciężarówka to najlepszy pojazd wszech czasów. Niestraszne jej nawet najbardziej strome góry - jest w stanie wjechać na pionową powierzchnię w ogóle nie tracąc prędkości. Możemy też wyjechać poza planszę, a używając wstecznego poruszamy się kilkadziesiąt razy szybciej, niż normalnie. Efekty? Oczywiście straszne i komiczne w jednym.
Najlepsze jest też jawne oszustwo - na okładce widzimy wóz policyjny, opis na pudełku mówi o uciekaniu przed stróżami prawa, podczas gdy w grze nie pojawia się nawet jeden radiowóz. Pojawiają się ciężarówki rywali, chociaż dopiero w drugim wydaniu gry twórcy sprawili, że przeciwnicy w ogóle ruszają z linii startu. Tylko na niewiele się to zdało - w każdym wyścigu i tak zatrzymują się na centymetr przed metą, bylebyśmy tylko wygrali.
Najgorsza gra w historii, ale przynajmniej bawi.