Gry tak złe, że aż trudno uwierzyć...
...ale i tak musisz je poznać!
Aquaman: Battle for Atlantis
Niezbyt interesujące? Zajrzyj na następną stronę.
Wolisz losową kolejność? Kliknij tutaj.
Producent: Lucky Chicken Games
Premiera: 2003
Platforma: GameCube, Xbox
Aquaman ma zawsze pod górkę. Wyśmiewany, nie traktowany poważnie. Mocny cios zadano mu w roku 2003, kiedy światło dzienne ujrzało Battle for Atlantis. Produkcja i wydanie tej gry to chyba wynik spisku największych wrogów Atlantydy.
Już na samym początku wita nas okropny zestaw obrazków z nieudolnie przyklejonymi chmurkami tekstu - taki zabieg mający zastąpić scenki przerywnikowe. Dalej jest tylko gorzej, gdy orientujemy się, że cały czas słyszymy tę samą muzykę. Sterowanie i praca kamery sprawia, że odbiorca prędzej dostanie zawrotów głowy, niż zorientuje się w położeniu bohatera. Dodatkowo wszędzie, z niewiadomych powodów, są niewidzialne ściany.
No i najlepsze - czemu, do diabła, Aquaman ma hak zamiast jednej dłoni...?
DC musi chyba ukrycie nienawidzić Aquamana, nie widzimy innego wytłumaczenia - w końcu opisywana tu produkcja zyskała oficjalne „błogosławieństwo” firmy. Reputacja króla Atlantydy spadła na samo dno rowu mariańskiego.