Skip to main content

Gry tak złe, że aż trudno uwierzyć...

...ale i tak musisz je poznać!

Immercenary

Niezbyt interesujące? Zajrzyj na następną stronę.
Daj się zaskoczyć, zdaj się na losową kolejność.

Producent: 5 Miles Out
Premiera: 1995
Platforma: 3DO

Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy Immercenary to naprawdę zła gra, czy tylko sprawiająca wrażenie nieudanej. Tego typu odczucia towarzyszą odbiorcy przez cały czas obcowania z tym tytułem, co trudno nazwać zaletą. Jedno jest pewne - tak kiczowatych przerywników filmowych ze świecą szukać.

Immercenary wymyka się jednoznacznej klasyfikacji

Historia to opowieść w stylu tej z filmu Matrix. Jako wybraniec, mamy pomóc uświadomić ludzkości, że wszyscy są więźniami rzeczywistości wirtualnej. Zespół naukowców wysyła nas na kolejne misji, żebyśmy strzelali do dziwnych ludzików i zbierali czerwone kulki.

Całość jest przedstawiona w tak chaotyczny sposób, że mało kto potrafi naprawdę fabułę Immercenary wytłumaczyć. Rozmowy o historii w tej grze zaczęły się parę miesięcy po premierze, bo wszyscy musieli się dobrze zastanowić, o co tak naprawdę chodzi.

3DO nie oferowało powalającej rozdzielczości

Co ciekawe, to jedna z niewielu gier na tej liście, w których sterowanie nie jest niewyczerpanym źródłem frustracji. Cóż z tego jednak, skoro niemal każda plansza to przedziwne doświadczenie - zakręcona symulacja wyglądająca jak wizja po halucynogenach. Nigdy nie wiadomo co jest celem misji, łatwo się zgubić, lokacje wyglądają brzydko, a walka nie sprawia żadnej przyjemności. Jedyną zaletą rozgrywki jest właściwie to, że stanowi przerwę od okropnych filmików...

Ciekawe ile wydali na kostiumy