Najgorsze sequele - Leisure Suit Larry: Box Office Bust
Ciąg dalszy nastąpił (niestety).
Seria o łysiejącym podrywaczu miała swoje wzloty i upadki. Mistrzem w tej drugiej kategorii jest bez wątpienia beznadziejne Box Office Bust.
Powtarzalne i nudne zadania, prymitywne poczucie humoru oraz okropna oprawa graficzna - to trzy gwoździe do trumny ósmej odsłony cyklu. Dorzućmy do tego nieintuicyjny interfejs, tak jakby pozostałe wady nie wystarczyły.
Zdecydowanie lepiej zainwestować w odświeżoną wersję oryginału.
Przejdź na następną stronę.
Kliknij tutaj, by przejść do losowo wybranego sequela.