Skip to main content

Digital Foundry kontra WipEout Omega Collection

Transformacja klasyków do 4K.

WipEout Omega Collection przywraca zasłużoną serię dla obecnej generacji, oferując jedne z najładniejszych gier na PlayStation 4 i PS4 Pro. Pakiet zawierający WipEout HD, Fury oraz 2048 to prawdziwy powrót do przeszłości i dorobku zasłużonego Studio Liverpool, ale połączone wysiłki Clever Beans, EPOS Game Studios oraz Sony XDev Europe to nie tylko hołd dla klasyków, a w pełni współczesna, pełnoprawna premiera i duże osiągnięcie techniczne.

To także świetny przykład udanego skalowania pomiędzy standardowym PS4 i mocniejszym Pro. Podobnie jak w przypadku Horizon Zero Dawn, główną różnicą jest rozdzielczość, a poza tym oprawa jest niemal identyczna. PlayStation 4 to natywne 1080p z wygładzaniem krawędzi 4x8EQAA (Enhanced Quality Anti-Aliasing), czyli technologią autorstwa AMD, obecną w szeregu innych gier na konsolach, jak Forza Motorsport 6. PS4 Pro stawia na to samo rozwiązanie, a do tego szachownicowe skalowanie do 2160p z rozmyciem obrazu lub też natywne 4K przy wyłączeniu tego efektu. Pomimo wcześniejszych informacji marketingowych na temat dynamicznego skalowania, nie zauważamy nic, co potwierdzałoby zastosowanie tej opcji - otrzymujemy pełne 1080p lub 4K, w zależności od modelu.

Co więcej, stała jest nie tylko liczba pikseli na ekranie, ale także płynność działania. Na wymagających torach ze sporą liczbą broni nie notujemy spadków poniżej 60 klatek na sekundę, nawet przy starcie, gdy na ekranie jest dużo pojazdów. Jest absolutnie solidnie, z synchronizacją pionową do pomocy. Należy dodać, że 60 FPS nie zawsze było pewnikiem w serii WipEout i nawet PS3 miało w przeszłości problemy z taką wartością, spadając do około 45 FPS podczas potyczek w WipEout HD Fury. PS4 i PS4 Pro kompletnie eliminują wszelkie problemy i możemy potwierdzić, że nawet przy podzielonym ekranie dla dwóch osób możemy oglądać pełne 4K i stałe 60 klatek na sekundę, choć konsola generuje przecież dwa osobne punkty widzenia.

Analiza WipEout Omega CollectionZobacz na YouTube

Rozdzielczość i płynność działania są na optymalnym poziomie, więc koncentrujemy się na jakości samych remasterów. WipEout HD działało na PS3 w 1080p60, ale bazowało na materiałach z wersji PSP, przebudowywanych z myślą o PlayStation 3 w bardzo pracochłonnym procesie, który pochłaniał podobno nawet osiem miesięcy na tor. Można więc powiedzieć, że już odsłona PS3 była remasterem.

Omega Collection wydaje się być nową generacją tej pracy. Otrzymujemy nie tylko podbicie rozdzielczości do 4K. Poza nowymi teksturami i modelami zmodyfikowano także ogólne mapowanie barw, więc kolory są teraz lepiej nasycone, a do tego dochodzą efekty bloom czy mirażu. Również stosowanie broni generuje ostrzejsze i ładniejsze efekty przezroczystości. Rezygnacja z dynamicznego skalowania i postawienie na stałe 4K sprawia, że gry cały czas wyglądają ostro.

Najbardziej zyskuje oczywiście WipEout 2048 z PlayStation Vita. Konsola przenośna była w okresie premiery bardzo zaawansowanym gadżetem, lecz nadal ograniczanym mobilną specyfikacją. Porównania z nową odsłoną nie działają zbyt dobrze, ponieważ mówimy przecież o 16-krotnym zwiększeniu rozdzielczości. Oryginał zaprojektowano z myślą o 5-calowym ekranie i całość wyglądała dobrze, lecz transformacja do 4K na pewno wymagała sporo pracy.

PlayStation 4 Pro
PlayStation 4
PlayStation 3
PlayStation Vita
WipEout Omega Collection to pełne odświeżenie oryginałów z PS4 i PS Vita.
PlayStation 4 Pro
PlayStation 4
PlayStation Vita
Materiały z wersji PS Vita nie uległy zmianie, ale współpracują teraz z HDR.
PlayStation 4 Pro
PlayStation 4
PlayStation Vita
Bloom i miraż to nowe efekty na PS4. Przeprojektowano też ozdoby, takie jak tłumy kibiców.
PlayStation 4 Pro
PlayStation 4
PlayStation 3
Przejście z PS3 jest mniej spektakularne, lecz nadal imponujące. Poprawiono na przykład tekstury wody czy niebo - i nie tylko. PS4 Pro zapewnia lepsze filtrowanie powierzchni niż standardowy model.
PlayStation 4 Pro
PlayStation 4
PlayStation 3
Dynamiczne skalowanie rozdzielczości rozmywa obraz na PS3, co na początku tego wyścigu oznacza około 1344 × 1080. Na PS4 liczba pikseli nie zmienia się.

Podobnie jak na PS3, ponownie przeprojektowano wszystkie tekstury, tym razem z myślą o wsparciu 4K na PS4 Pro. Większy jest nie tylko rozmiar, ale dodano także efekt parallax, symulujący trójwymiarowe efekty na płaskich powierzchniach. Ogólnych modyfikacji jest zbyt wiele, by je wymieniać, ale bardzo ważne jest odświeżenie oświetlenia. Na PS4 Pro widać globalną iluminację, więc wszystkie tory są nieco jaśniejsze i generowane przy wyższym kontraście.

Co interesujące, modele pojazdów wyświetlają świetlne flary w wersji PS Vita, czego nie widać na PS4 Pro. Rozwiązanie dodano prawdopodobnie w celu poprawy widoczności na małym ekranie. Projekty torów są identyczne, lecz pełnoekranowe efekty oświetlenia - zwłaszcza bloom - kompletnie transformują lokacje. Warto też dodać, że geometria zyskuje na szczegółach, a doczytywanie detali jest znacznie mniej agresywne niż na PS Vita.

Poprawek w WipEout 2048 jest mnóstwo. Znacznie poprawiono shadery, zwłaszcza w przypadku wody. Cienie są oczywiście renderowane w znacznie wyższej rozdzielczości, a PS4 pozwala rzucać cienie wszystkim obiektom, co nie było możliwe na PS Vita - w celu zwiększenia płynności działania. Na stacjonarnym sprzęcie nie jest to już problemem, a licznik zawsze wskazuje 60 klatek na sekundę.

Nasze pierwsze spojrzenie na WipEout Omega Collection w 4KZobacz na YouTube

Podwojenie poziomu wydajności poprawia także sterowanie. Na PS Vita, nawet przy zastosowaniu dynamicznego skalowania rozdzielczości, płynność spadała w okolice 20-30 FPS, co generowało także tearing na ekranie. Przenośna odsłona z 2011 roku miała oczywiste ograniczenia ze względu na szybkie tempo akcji i nagromadzenie efektów przezroczystości.

Rozgrywka na PS Vita na pewno była możliwa, ale na warunkach stawianych przez ten sprzęt. Przy wyższych prędkościach przewagę miało PS3, utrzymujące 60 klatek na sekundę przez dłuższe okresy. Przenośne kompromisy były jednak możliwe do zaakceptowania, a sam fakt wydania takiej gry na PS Vita należy uznać za sukces. Remaster pozwala jednak pożegnać wszelkie ograniczenia i uwolnić materiał źródłowy.

Osoby z odpowiednimi ekranami docenią także wsparcie HDR, podkreślające zwiększony kontrast obrazu. Podobnie jak No Man's Sky, WipEout potrafi podświetlić ciemniejsze okolice przebłyskiem neonowych barw, co wypada świetnie w HDR. Jaśniejsze tory - jak Sol - są mniej imponujące, ale ogólne zastosowanie technologii jest dużym plusem na PS4.

Od debiutu WipEout HD na PS3 minęła niemal dekada - był to pierwszy zwiastun możliwości konsoli. Teraz Studio Liverpool już nie istnieje, ale Omega Collection to świetny hołd dla twórców oryginału, przeniesiony do współczesności za pomocą udanego remastera. To na pewno gra z korzeniami sięgającymi poprzedniej generacji, lecz optymalna rozdzielczość czy płynność działania sprawiają, że WipEout ponownie stał się świeży.

Czy Omega Collection to remaster czy remake? W przeszłości Studio Liverpool poszło o krok dalej, ponieważ skorzystało z istniejących materiałów, przebudowało je z myślą o nowej generacji konsol i zintegrowało w coś, co na dobrą sprawę było całkiem nową grą. Omega Collection to podobny proces i znaczna poprawa elementów gier z myślą o epoce PS4, ale kluczową różnicą jest fakt, że nie zmienia się rozgrywka i struktura. Nadal wydaje się jednak, że to więcej niż remaster i chcemy uważać, że mamy do czynienia z budową podstaw pod kolejną, pełnoprawną odsłonę serii.

Zobacz także