Gry, które powinny trafić do kina
Z monitorów na srebrny ekran.
Bioshock
Czyż nie ma piękniejszego miejsca akcji dla filmu od tego znanego z serii Bioshock? Podwodne Rapture z jednej strony przygniata klaustrofobicznym klimatem, a z drugiej zachwyca niecodziennością. Podniebna Columbia - z Infinite - aż po sam koniec gry wprawia w oniemienie, choć w rzeczywistości nie jest to oczywiście miejsce miłe i przyjemne dla gości.
Można się domyślać, że film na motywach Bioshocka zostałby nagrane głównie przy użyciu greenboxa, umożliwiającego łatwe przeniesienie efektów specjalnych i teł do scenografii. Jeśli jednak taka wizja komuś przeszkadza, proponujemy przestać chodzić do kina i oglądać jakiekolwiek hollywoodzkie produkcje, bowiem w większości z nich greenbox jest już używany nagminnie.
Tymczasem wszelkie plotki o ekranizowaniu Bioshocka umilkły. Redakcja Eurogamera dotarła jednak do przemyconego z planu zdjęciowego kadru, w którym widzimy przepiękny, podwodny świat Rapture w filmowej wersji. Zerknijcie na dół.
Średnio interesujące? Przejdź na następną stronę.
Możesz przejść do losowo wybranej strony, po prostu kliknij tutaj.