Gry tak złe, że aż trudno uwierzyć...
...ale i tak musisz je poznać!
Resident Evil: Survivor
Niezbyt interesujące? Zajrzyj na następną stronę.
Wolisz losową kolejność? Kliknij tutaj.
Producent: Capcom
Premiera: 2000
Platforma: PlayStation
Tworzenie strzelanki z myślą o kontrolerze typu lightgun to wcale niezły pomysł. Trzeba jednak pamiętać, że poza samym strzelaniem warto dopracować inne elementy gry. Deweloperzy z Capcomu o tym zapomnieli. Zresztą, nawet jako normalny tytuł, Survivor i tak byłby najgorszą odsłoną cyklu.
Tytuł ten to wyjątkowo nieudana mieszanka. Twórcy chcieli połączyć tempo rozgrywki z klasycznych części Resident Evil z zabawą w „celowniczek” - elementy te zupełnie się nie zgrały. Resident Evil zawsze (przynajmniej w tamtym okresie) kojarzony był z niezbyt dynamiczną walką, wrogów nie spotykaliśmy za każdym zakrętem, a jeżeli już na nich trafialiśmy, nie były to hordy zombie.
Gry stworzone z myślą o kontrolerze-pistolecie powinny obfitować w przeciwników, zalewać nas kolejnymi zastępami wrogów. W Survivor tego zabrakło, co czyni całe doświadczenie nudnym. Poza tym, fabuła, dialogi i scenki... Cóż, powiedzmy po prostu, że nawet filmy Resident Evil proponują lepszą jakość.