Gry tak złe, że aż trudno uwierzyć...
...ale i tak musisz je poznać!
Call of Juarez: The Cartel
Niezbyt interesujące? Zajrzyj na następną stronę.
Wolisz losową kolejność? Kliknij tutaj.
Producent: Techland
Premiera: 2011
Platforma: PC, PS3, Xbox 360
Polski akcent. Na szczęście nie budzi już dziś dużego niesmaku, Techland odkupił bowiem swoje winy świetnym Call of Juarez: Gunslinger. O The Cartel najlepiej zapomnieć, pogrzebać na pustyni, uznać za wypadek przy pracy.
Dlaczego twórcy postanowili odebrać serii jej największą zaletę - klimat Dzikiego Zachodu - tego nie wie nikt. W każdym razie, nie tylko atmosfera okazała się nieudana. Historii nie można uznać za interesującą, a postacie są po prostu nijakie.
Problemem był też model strzelania. Jakiejkolwiek broni nie używaliśmy, korzystanie z nich nie sprawiało satysfakcji, a uczucie towarzyszące pociąganiu za spust przypominało raczej strzelanie z plastikowego pistoletu. Rozgrywka po prostu nie sprawiała frajdy. Tym bardziej, że każda walka wyglądała identycznie - przeciwnicy chowali się za osłonami i w ogóle nie zmieniali pozycji, czekając tylko na kulkę w łeb.