Gry tak złe, że aż trudno uwierzyć...
...ale i tak musisz je poznać!
American McGee Presents: Bad Day L.A.
Niezbyt interesujące? Zajrzyj na następną stronę.
Wolisz losową kolejność? Kliknij tutaj.
Producent: Enlight Software
Premiera: 2006
Platforma: PC
American McGee co jakiś czas próbuje stworzyć jakąś wyjątkową, oryginalną grę, inną niż wszystkie. Niestety ma pecha - jedyne, co mu wyszło, to specyficzna wersja wirtualnych przygód Alicji w Krainie Czarów. Twórca nie chce się z tym jednak pogodzić, czego efektem - między innymi - straszydła takie jak Bad Day L.A.
Wcielamy się w bezdomnego, który musi uratować mieszkańców Los Angeles przez różnymi niebezpieczeństwami. Ataki zombie, terrorystów, trzęsienia ziemi i inne katastrofy - ich nadejścia oglądamy w scenkach, które są najlepszą i najkrótszą częścią gry. Później przechodzimy do rozgrywki i przekonujemy się, że cell-shadingowa, kreskówkowa oprawa nie wystarczy, by ukryć niedoróbki i złe wykonanie.
Produkcja, wydaje się, miała zainteresować specyficznym poczuciem humoru, żartami. Te są jednak po prostu najniższego lotu, rozbawią może najmniej wybrednych.
Nic, co robimy w Bad Day nie przykuwa na dłużej, niż 5 minut. Kiedy mija szok związany z pierwszym kontaktem z tą produkcją, zauważamy po prostu wszystkie słabe punkty - nieudany system walki, graficzne braki, monotonne misje, pokraczne animacje i brzydki świat.
McGee wyszedłby lepiej, gdyby po prostu trzymał się Alicji.