Najgorsze sequele - Sonic Boom: Rise of Lyric
Ciąg dalszy nastąpił (niestety).
Wiele gier z serii Sonic mogłoby znaleźć się na naszej liście, ale wybraliśmy Boom z konsoli Wii U, gdyż jest to najświeższy przykład nieudanej próby przywrócenia dawnej popularności niebieskiego jeża.
Rise of Lyric to jedna z najbardziej niedopracowanych gier 2014 roku. Przenikanie przez ściany i inne przeszkody, zacinające się animacje i liczne glitche zdołały rozbawić i zirytować wielu. Najciekawszym bugiem okazało się powtarzanie animacji skoku jednej z postaci, dzięki czemu całą grę można było przejść „na skróty” w 50 minut.
Pomijając kwestie techniczne - Sonic Boom nawet przez moment nie oferuje poczucia dynamiki, prędkości. System walki jest monotonny i prosty, zagadki środowiskowe banalne, a praca kamery totalnie losowa.
Zresztą, Sonic nigdy nie sprawdzi się jako platformówka 3D.
Przejdź na następną stronę.
Kliknij tutaj, by przejść do losowo wybranego sequela.