Skip to main content

Najgorsze sequele - Bomberman: Act Zero

Ciąg dalszy nastąpił (niestety).

Wiecie, że ktoś kiedyś pomyślał: „Powinniśmy uczynić Bombermana bardziej mrocznym”? Tak właśnie powstał Act Zero.

Deweloperzy przygotowali produkt, który przypominał grę budżetową. Okropna oprawa graficzna i dźwiękowa, krótki i prosty tryb dla jednego gracza i skupienie się na zabawie w sieci, nieintuicyjne sterowanie.

Act Zero to idealny przykład tego, że naprawdę nie trzeba zmieniać sprawdzonej formuły, jeżeli jest po prostu dobra i sprawia frajdę.

Przejdź na następną stronę.

Kliknij tutaj, by przejść do losowo wybranego sequela.

Zobacz na YouTube