Skip to main content

Najważniejsze gry dekady - od Minecrafta do Wiedźmina 3

To było świetne 10 lat.

The Last of Us (2013)

To gra, która z hukiem zakończyła poprzednią generację konsol, a jednocześnie pokazała, że Naughty Dog potrafi stanąć na wysokości zadania, nawet po zupełnej zmianie stylu proponowanej rozgrywki i otoczki fabularnej.

Po Uncharted, The Last of Us uderzało ciężkim klimatem, a świetne popisy aktorskie Ashley Johnson i Troya Bakera sprawiły, że autentycznie przejmowaliśmy się losami bohaterów. Do dziś pamiętamy wiele scen i pełną emocji rozgrywkę, która fantastycznie łączyła elementy skradanki i strzelanki.


Papers, Please (2013)

Niespodziewany hit od Lucasa Pope'a udowodnił, że gra z niepowtarzalnym i oryginalnym pomysłem na rozgrywkę i historię, nawet niskobudżetowa i niezbyt atrakcyjna wizualnie, może zachwycić tłumy.

To jedna z pierwszych produkcji niezależnych, na którą uwagę zwrócili dosłownie wszyscy - a nie tylko miłośnicy gier indie. Podobnie było nieco wcześniej choćby z Limbo czy FTL, ale to właśnie Papers, Please zaoferowało nie tylko wyjątkową fabułę czy rozgrywkę, ale połączyło te dwa elementy tak zgrabnie, że właściwie do końca ponurej historii trudno było nie przejmować się losem bohatera oraz ludźmi, o których losie decydował.


GTA 5 (2013)

Grand Theft Auto powróciło w wielkim stylu, oferując nie tylko trzech bohaterów, ale też niesamowicie dopracowany świat i fabułę w hollywoodzkim stylu. Ważne jest jednak przede wszystkim ze względu na fenomen, którym stało się GTA Online.

Tryb sieciowy GTA 5 zmienił oblicze Rockstara. Firma anulowała fabularne dodatki do gry, byle tylko bardziej rozbudować multiplayer. Online to inny świat - nie tylko rywalizacja graczy, ale też zestaw zupełnie innych wątków i postaci. To właściwie MMO, tylko w bardziej przystępnej formie niż klasyczni przedstawiciele gatunku.


Wiedźmin 3: Dziki Gon (2015)

Dziki Gon to najlepszy przykład ogromnego skoku jakości i skali sequela w stosunku do poprzedniej części serii. Wiedźmin 2 spodobał się wielu graczom, ale wielu też nawet o grze nie słyszało. Wiedźmin 3 po prostu podbił cały świat. Można śmiało stwierdzić, że gdyby nie ten tytuł, Netflix nie zainteresowałby się produkcją serialu o Geralcie.

To jednak nie tylko świetna gra, ale też idealny przykład tego, że otwarte światy nie muszą być wypełnione „zapychaczami”. W ogromnych lokacjach Wiedźmina 3 kryje się mnóstwo drobnych historii, a podczas eksploracji i wykonywania pobocznych zadań nigdy nie mamy poczucia monotonii.


Pokemon Go (2016)

Pisząc o najważniejszych grach dekady nie można nie wspomnieć o Pokemon Go, nawet jeśli dla niektórych być może nie jest to nawet „prawdziwa gra”. To jednak bez dwóch zdań fenomen, który połączył praktycznie wszystkich.

Stworki zbierali bowiem nie tylko fani Pokemonów i gracze, ale też ludzie, który po prostu zainteresowali się interesującą formułą zabawy. To dzięki Go marka Pokemon odżyła w zbiorowej świadomości, a wielu twórców gier mobilnych wciąż stara się powtórzyć ogromny sukces produkcji studia Niantic.